Made in Poland 2021

Centrum Transferu Technologii EMAG Sp. z o.o. nagrodzone nagrodą Made in Poland 2021. To jedno z tych przedsiębiorstw, z których Polska może być dumna. Niebanalne podejście Centrum do łączenia biznesu z nauką jest wysoce cenione na całym świecie - a w szczególności na rynku wschodnim.

O sukcesach firmy mówi mgr inż. Anna Kubańska, prezes zarządu spółki.

Odebrała Pani na początku lipca w Berlinie nagrodę Made in Poland 2021. Czym dla Pani jest to wyróżnienie?

Ogromnie się cieszę, że zostaliśmy docenieni tytułem Made in Poland. Jesteśmy dumni, że możemy prezentować polską myśl naukową na całym świecie. Nagroda jest docenieniem naszych starań i wdrażanych pomysłów w codziennej działalności. To odzwierciedlenie ciężkiej pracy całego zespołu. Jestem dumna, że nasze zaangażowanie w rozwój systemów bezpieczeństwa pracy, zwłaszcza geofizyki oraz systemów kontroli jakości kopalin, jest tak przydatne wielu krajom. Tym bardziej cieszy mnie fakt uzyskania tak prestiżowego tytułu, który pokazuje, że polska myśl naukowa i technologiczna jest przydatna i potrzebna w wielu miejscach.

Na czym dokładnie skupia się działalność CTT Emag?

Powstaliśmy ponad 10 lat temu i od samego początku skupiamy się na transferze rozwiązań naukowo-technologicznych do biznesu i praktycznego wykorzystania w gospodarce. Główną osią naszych działań jest elektronika, automatyka, hydraulika, geofizyka oraz kontrola jakości kopalin wykorzystywana w szeroko rozumianym górnictwie. Nasza działalność jest kompleksowa i szyta na miarę potrzeb klienta. Od stworzenia systemów i aparatury, produkcję urządzeń, aż po oczywiście serwis eksploatowanego sprzętu.

Co wyróżnia Państwa usługi?

Unikalne i w 100% dostosowane pod klienta nowatorskie rozwiązania. To jeden z najważniejszych aspektów atrakcyjności naszych rozwiązań. Do tego muszę dodać, że podejście do partnera nie tylko biznesowe, ale też kulturowe i obyczajowe jest niezwykle istotne. Szczególnie pokazał to rynek chiński, w którym na początku negocjacji jest zawsze wspólny posiłek, poznanie się, a dopiero później rozmowy o interesach. Nasza spółka w tym zakresie osiągnęła ogromne sukcesy. Dzięki wzajemnemu szacunkowi do siebie, szczególnie jako ludzi, a nie tylko wskaźnikiem na wykresie, udaje nam się pozyskać kontrahentów na całym świecie. Nasze rozwiązania cieszą się uznaniem w takich krajach, jak wspomniane Chiny, Rumunia, Bośnia i Hercegowina, Turcja, Rosja, Wietnam, Francja czy nawet Kolumbia. Reasumując: poszukiwanie kontrahentów międzynarodowych i związane z tym podróże, to nie tylko pozyskiwanie partnerów, ale poszukiwanie przyjaciół. Bez poznania ich kultury, zaakceptowania jej i poszanowania, nie ma szans na efektywną współpracę.

Pani zdaniem kluczem do sukcesu jest…?

Najważniejsza jest zaangażowana i wykwalifikowana ekipa pracowników, w której panuje przyjacielska atmosfera. Bazujemy na wzajemnym zaufaniu i szacunku, ponieważ bez tego cała reszta będzie postawiona na słabych fundamentach i w chwili próby, wszystko może runąć. Do tego doświadczenie poparte wiedzą i zmysł do działania również jest bardzo ważne. Można powiedzieć, że działamy w myśl zasady, że sukces nie jest celem, tylko drogą. Musimy wciąż być uważni i nieustannie dążyć do doskonałości.

Czy pandemia COVID-19 mocno wpłynęła na Państwa działalność?

Z perspektywy czasu muszę przyznać, że nie. Dość szybko odpowiednio zareagowaliśmy na sytuację, która pojawiła się po wybuchu epidemii. Zmiana

to jest jedyna rzecz, która się nam zdarza i może w pewnym sensie zaskoczyć, dlatego tak ważna jest kadra, o której wspomniałam. Zamiast panikować, wzięliśmy się do pracy i szybko dostosowaliśmy do obowiązujących realiów. Muszę jednak przyznać, że brakuje nam spotkań. Wideokonferencje są oczywiście przydatne, ale nigdy nie zastąpią solidnego budowania relacji. Udało nam się odnaleźć w nowej rzeczywistości, ale w głębi serca mamy nadzieję na szybki powrót do tradycyjnego działania i pracy z potencjalnym oraz stałym partnerem.

© crystalis.pl  All rights reserved.